chyba pora napisac coś wesołego, bo już mam dosyć wylewać tego romantyka z wnętrza swego. chodź pomóż kolego to może wyjdzie coś naprawde fajnego. ok ,chętnych do pomocy brak- nic nie szkodzi, brat i tak napisze zaraz coś smutnego chociaż brak mi chwilowo tych wad .spadam w doł jak młody ptak. ej ,dalej idzie coś nie tak wesoły miał być, a pisze mi się to samo, że źle mi weź chodź przytul mnie, chodź Ty jesteś koło mnie ,mamo, ech i wszystko mi się pogmatwało. dobra. spadam napisze coś rano.
|