sytuacja z dziś. mega przystojny kolega z klasy pisze do mnie smsa :' co jutro na prawo ? coś zadane ? coś przynieść trzeba?" odpisuje mu : 'ta.. K.C." On na to :"Paula, o ile wiem to masz chłopaka ale czemu nie .. wiesz, każdy wagon da sie odczepić.. tak szczerze to od dawna czuje do Ciebie coś więcej niż to co zwykły kolega do kolezanki z klasy. wiesz jaką lekcje lubie najbardziej ? hah.. matme ! wiesz dlaczego ? bo siedzimy razem :). mam nadzieję ze to co teraz napisałem nie urazi Cię.."
WTF ?! ja kminie o co kolesiowi chodzi.. patrze w telefonie na skrzynke wiadomości wysłanych.. i sobie nagle uświadamiam.. kurna no ! oświecilo mnie.. na prawo mamy przynieść KC czli kodeks cywilny :/ i jak ja sie jutro pokaże w szkole ?! xD a w dodatku jutro matma a matelatyk mnie przesadził od najlepszej kumpeli do niego bo zawsze gadałyśmy obie.. :D
|