pamiętam czasy dzieciństwa gdy ganiałam za piłką z kumplami brata. pisanie liścików do przystojniaka z pod czwórki. spędzanie całych dni w tak zwanych bazach. szwendanie się po polach gdzie zawsze ubrudziłam sobie nowe spodnie. wracanie do domu tylko na obiad. chodzenie po sąsiadach i dzwonienie im do drzwi tylko po to aby mieć z tego radochę. bawienie się w chowanego czy ganianego. tych czasów dawno już nie ma, a ludzie? ludzie odeszli z wiekiem czasu.
|