Siedziała na jego łóżku, patrzyła, jak się przebiera.
Lubiła jego umięśnione plecy i szerokie ramiona.
Spojrzał na nią i zaśmiał się na widok jej
zagryzionych warg. 'Mała, nie napalaj się tak.'
Mruknął i rzucił w nią koszulką. 'Chodź tu.' Warknęła cicho i uniosła brew. Nie zrobił żadnego
kroku, tylko patrzył z szelmowskim uśmiechem. 'Nie,
to nie.' Powiedziała i położyła się na brzuchu. Po
krótkiej chwili poczuła jego dłonie na plecach i oddech na szyi. Przez całe ciało przebiegły jej niesamowicie przyjemna ciarki, a on całując ją po ramieniu szepnął 'kocham Cie kocie'. ♥ // zmieniłam końcówkę ;)
|