i co.?mam teraz płakać, bo znowu coś się spieprzyło.?musiałabym przepłakać całe życie,kochanie.a prawdziwych powodów do płaczu niewiele.i płakać za Tobą też nie warto. niszczył mnie tak,jak robiłaby to anoreksja.przez niego nie mogłam jeść.cały czas miałam ściśnięty żołądek na myśl o jego dotyku
|