Dziś minęło pięć miesięcy, a do mnie, tak ot tak, niespodziewanie przypłynęły wszystkie wspomnienia, gdy przeczytałam moją kartkę z pamiętnika, w której było tyle o Tobie. Jak na złość, znów nagle dostrzegłam zmywany tysiące razy na ścianie, ale i tak widoczny napis, który kiedyś napisałeś. "Kocham Cię na zawsze." Popłynęły łzy, boli serce. Bolą nasze chwile. Nie umiem sobie bez Ciebie radzić, kurwa.
|