Nie mam siły, żeby się podnieść. Każde spojrzenie zabija od nowa. Pojawia się pytanie - Co ja tutaj robię? Odrobina silnej woli, odwagi, ostre narzędzie, łzy i kilka kropel krwi. Tak niewiele, a może dać ulgę, na wieki. Tylko dlaczego tak ciężko jest się przełamać, skończyć z pierdoleniem o bólu? Dlaczego tak bardzo każdy z nas boi się przestać istnieć? / kredkinabaterie4
|