Fajnie się tu pisze, bo najlepsza jest ta świadomość, że nikt tego nie widzi i mogę pieprzyć o czym mi się podoba. Nie chodzi mi o pokazanie tego, jaka to ja jestem skrzywdzona - jak inne panienki.. tylko o to, że to cierpienie czegoś mnie uczy. W zasadzie to chyba nie cierpienie.. może to zwykłe narzekanie, ten wiek.. ale mimo to - nie mam z kim o tym pogadać, więc zapiszę to co czuję, a kiedyś odczytam, żeby wspomnieć. Peace! ( :
|