Czy tylko ja mam wyjebane na wstawanie o szóstej nad ranem ? Otwieranie zmęczonych oczu , zbieranie swoich zwłok spod kołdry , mycie zębów wleczącym się rytmem , malowanie rzęs z opadającymi dłońmi , ślamazarne zakładanie obu skarpetek na stopy i ta chwila bicia sklejonego serca , kiedy chwytam klamkę głównych drzwi i wychodzę . Wychodzę udawać , że życie nadal ma dla mnie znaczenie . . Przerwy to tylko kilko minutowe głębokie oddechy . Po czym znów trzeba przysiąść do tej samej ławki , przed tą samą tablicą , z innym nic nie wartym tematem w zeszycie ..
|