nie umiem i nie potrafię pojąć niektórych zdarzeń, słów, gestów.
ciągle nasuwają mi się pytania: PO CO, DLACZEGO, ZA CO, CZEMU, NA CO?
skoro nic nie dzieje się bez powodu, to do cholery z jakiego powodu tak się pozmieniało..
na to pytanie nie znam odpowiedzi, a tym bardziej inni.. i to jest chyba najgorsze.
|