- Ja po prostu się boje ! - krzyknęła zapłakana. podszedł do niej i mocno ją przytulił.
- wszystko będzie dobrze - uspokajał ją.
- nie. już nic nie będzie dobrze . -spojrzała na niego. mu zesmutniał wzrok.
- ja nie umiem bez ciebie żyć.- powiedziała. spadła mu łza. - przykro mi. - rozpłakał się,
pocałowała go po raz ostatni. - kocham cie. - powiedziała drżącym głosem. - i zawsze będę, i nigdy nie zapomnę. -dodała. razem płakali. czuli, że to już niedługo. że to ich ostatnie pożegnanie. patrzeli sobie w oczy.
- zawsze będę przy Tobie. Będę nad tobą czuwał. kiedyś obiecałem ci, że będę zawsze cie chronił i dotrzymam obietnicy, tyle że będę teraz patrzał na Ciebie z góry, ale nadal będę twoim obrońcą. - otarł jej łzy,a potem sobie. - kiedyś będzie dobrze mała, obiecuje.
przez ostanie parę godzin siedziała przy nim i trzymała go za rękę. - zawsze cie kochałem - to były jego ostatnie słowa po nich zamknął oczy i już nigdy ich nie otworzył
|