z początku zwykła znajomość, lecz z czasem stawali się coraz bliżsi sobie.Ona sadziła,że ma życie jak z bajki i każdy takie ma.On żył w tym gównie od początku,wiedział o co w nim chodzi i jak żyć by przeżyć. Z początku wiele jej tłumaczył,pokazywał inne oblicze tego co ją otaczało.Ona na początku tak bardzo zafascynowana tym światem,którego jeszcze nie znała.Tak bardzo pragnęła stać się częścią jego .Ten świat jak oboje wiedzieli mógł ją tak bardzo zniszczyć. I powoli tak było, lecz on starał się być zawsze blisko niej, nawet wtedy gdy widział jak się stacza. Nie robił nic ,zwyczajnie patrzał. I może to było złe,bo ani razu nie złapał ją za rękę i nie powiedział aby przestała. Z czasem coraz bardziej się oddalali.. oddalali się pomimo tylu wspaniałych chwil razem.tylu cudownych wspomnień,tych wspomnień,których ona do dziś nie może zapomnieć. Bo przecież nie da się zapomnieć kogoś kto pojawił się w Twoim życiu zmieniając je o 360 stopni.
|