Nie śpię od 30 godzin. Wypiłem 8 kaw, wypłakałem wszystkie łzy. Czy kurwa jeden wieczór musi o wszystkim decydować? Czy te wszystkie godziny spędzone razem, setki tysięcy słów mogą się posypać w 12 godzin? Jak zawsze musiałem coś odpierdolić... Nie mam siły już płakać, nie mam siły żyć
|