I jestem na siebie cholernie zła, że po raz kolejny dałam wciągnąć się w to bagno. Kolejne puste zauroczenie kończące się jedną, wielką chandrą, stosem wypłakanych chusteczek i słuchaniem smętnych piosenek o miłości. A w nowy rok, obiecałam sobie, że będzie zupełnie inaczej.
|