Tęsknota jest jak pasożyt...przypomina tasiemca,który pożera nas od środka i żyje tylko dzięki nam...
Różnica tkwi w tym, że zamiast organów wewnętrznych, zżera naszą duszę, zżera coś co jest najpiękniejsze w każdym człowieku, zżera naszą tożsamość... zżera to co ulotne i łatwe do zranienia... zżera coś, co trudno będzie później odzyskać..Tęsknota sprawia, że przestajemy jeść, spać, normalnie funkcjonować. Nie daje nam spokojnie żyć, burzy nasz wewnętrzny spokój i harmonię.
Rozwala cały nasz świat na drobne kawałeczki. Ludzie najczęściej unikają miłości i zaangażowana. Dzięki temu idą przez świat w miarę normalny sposób. Są też tacy, którzy rzucają się na oślep w wir namiętności. Bawią się życiem i nie przejmują uczuciami innych. Żyją w euforii i oskarżają cały świat za swoje ewentualne niepowodzenia. Jak jest lepiej ? Sama już nie wiem...gubię się w tym wszystkim..
|