Mówił że on nie jest dla mnie , twierdził że tylko się mną bawi , że zasługuję na kogoś lepszego , kogoś kto obdarzy mnie większą ilością uczuć i kogoś kto będzie miał dla mnie czas. ...Ale ja nie potrzebowałam kogoś innego , miałam Ciebie , i ty mi wystarczyłeś . Nie chciałam Cię wymieniać jak zepsute baterie w pilocie. Nawet po 3 latach . Wiedziałam do czego on dąży . On pożądał mnie. Mówił jak wierszyk to że go potrzebuję , wgrał mi to w mą głowę na tyle abym mogła uwierzyć w te zakłamane słowa .Pragnął mnie tak bardzo że był zdolny do tego aby zniszczyć mi życie i i przy tym tak w nim namieszać niewyobrażalnie że zgubiłabym Siebie .
|