Tak długo czekałam...by poczuć twe ciało...
I nastał ten dzień...tak oczekiwany...gdy dwa nagie ciała jednością się stały...w harmoni...połączone...jednym tempem do rozkoszy prowadzone...
Ty i Ja...Teraz jedność...
Twoje Ciepło...Moje Ciepło...Nasze ciepło...
Twe pocałunki....namiętnę, delikatne...powolne...zaraz dzikie, nieokiełznane..przyspieszone...
Twój dotyk...pobudzający...mą fizyczność...mą psychikę...
Twe palce błądzące po mym ciele...
Przestań...proszę...to zbyt wielę....
W ekstazie...nie mogę się już powstrzymać...Niczym struna pod dotykiem wiolączelisty...się
wyginam...drżę...poddaję...
Choć tak bardzo Ciebie pragnę...błagam o zaprzestanie!!!!
wstyd...mnie jeszcze nie opuścił...jeszcze nie jestem w stanie...
Zacznijmy Kochanie od początku...nasze głębsze zapoznanie.....
|