Pewnego dnia … nie to było w nocy dopadł mnie czuły słów dotyk
Po szklanym ekranie kapały , oblewając dusze i ciało
Spłynęły z ekranu jak z bajki
W rzeczywistość, spełnienie było tuż za rogiem
Dopadło, otuliło jak mgła czysta i przejrzysta
To nie było snem ani marzeniem
To się zdarzyło i ….Wróciło tam gdzie był początek...
|