Kiedyś obiecałeś mi, że zawsze będziesz przy mnie. Że Twoje serce jest tylko dla mnie, a moje kradniesz dla siebie. Miałeś rzucać linę zawsze wtedy, gdy spadam w dół. A gdy okaże się za krótka-skoczyć za mną. Nigdy nie miałam zostać sama z bólem jak i radością. Mieliśmy wystrzegać się kłamstw, fałszu. Obiecałeś, że trzymając się za ręce, spełnimy marzenia. Spójrz mi w oczy i powiedz: dotrzymałeś słowa?
|