Zapakowana w 20 kartonów , czekałam na ciężarówkę z kieliszkiem wina w ręku ' no to za nasze zdrowie Kochanie ' powiedziałam do pustego mieszkanie po czym wyszłam z jego rzeczami do samochodu. Po drodzę do nowego domu wyrzuciłam jego pudło , wchodząc do mieszkania , wyczułam pustkę , zabolało , odszedł tak dawno a ja mam wciąż wrażenie ,że żyję, że jest ze mną i że przyjdzie z zaskoczenia , przytulając się i narzekając ze jaki on miał ciężki dzień i dziękuję że jestem , tęsknie ;(
|