` kochałam go za poranne śniadania do łóżka jedzone w jego pościeli. Kochałam go za zapach w łazience po jego porannej kąpieli. Za każdy uśmiech przed wyjściem i pocałunek za zrobienie mu mocnej kawy. Uwielbiałam go za każdą chwilę razem. Za to, że wszyscy się od niego odwrócili - przeze mnie , a on mimo wszystko trwał przy mnie z tak ogromną miłością. Dziś kocham go za to, że odszedł. Mama zawsze mówiła mi, że miłość jest dozgonna. Więc kocham mimo tego, iż umieram bez Ciebie. / abstractiions.
|