lubie te momenty. mysle dlugo nad smsem od ciebie i tym co odpisac. w koncu zberam sie w sobie i niesmialo wysylam,zeby czasem sie nie rozmyslic. a wtedy ty,tez po dluzszej chwili podobnie odpisujesz. i ta ulga ze jednak cos w tym jest,i ze nie zostalo sie wysmianym. dziekuje:* //so_ad
|