; po tysiącu nocach zbędnego analizowania mojego życia codziennie mimo wszystko wstaje ze smutkiem na twarzy . podchodzę do lustra wstrętnie patrząc na swoją Twarz . upiększam się kosmetykami . nadal wiem , że to nie ja . czuję wewnętrzne przytłoczenie . czuje niewiarygodny ból który daje swoje znaki z każdą godziną życia . wstaję aby przerwać kolejną dobę , a przecież mogła bym zatapiać się w morzu bezsensownych łez wspominając o Tobie . [ pku_ ]
|