Lubię to poczucie czystej kartki. Lubię odnajdywać początek w pewnej ciągłości.
Wszystko wydaje się wtedy prostsze i bardziej osiągalne. My, plany, nasze szczęście i marzenia, tak blisko.
Wiara w to wszystko osiąga swoje apogeum właśnie teraz. Chciałabym w tym trwać, nie zmieniać zapachu powietrza i ciepła w sercu.
Oby mój zapał nie malał, a rósł.
|