większość typiar ze szkoły dziwnie się na mnie patrzy, bo nie należę do grupy tych, które lansują się nowymi szpileczkami, nawet nie potrafiąc w nich chodzić. wskakuję w rurki, dużą koszule, i zadkładając trampki mam swój własny świat. bo nie potrzeba mi plastikowego wyglądu, czy nowej pary spodni by błyszczeć, sory
|