" za wiele było tych wrażeń dla jej wyczerpanego organizmu. nie doceniła swoich uczuć i emocji. nagle odżyło to wszystko, co prawie wyrzuciła z serca. jego głos, sposób w jaki powiedział "dziękuję"... zdawało jej się, że nie złapie tchu. coś pod żebrami ukłuło ją i tak zabolało, że nogi się pod nią ugięły. z oczu popłynęły łzy. "
|