Chciałabym wiedzieć, czy nowy rok przynosząc nowe zauroczenie mnie wynagrodził czy skarał. Bo przecież, dzięki temu wyrzuciłam JEGO z głowy, ale od razu zasiadł tam ON -blondyn, 170 cm wzrostu, piękny uśmiech... Nie wygląda on jak mój ideał, jest jego przeciwieństwem, pod każdym względem, ale po prostu się mi podoba. Tylko ja nie wiem czy tak jest lepiej, czy nie. Chyba lepiej jak w moim sercu siedział człowiek, którego zraniłam i który także mnie zranił, przy nim wiedziałam, że nie mam szans a teraz, teraz nic nie wiem. /Marcelina
|