Kochała go. Nawet nie wiedziała za co.. Przystojny nie był, ubrany przeciętnie. Był uparty, nigdy nie dawał za wygraną. Lubił dziewczyny , na każdej imprezie musiał zatańczyć z każda na sali. Co sprawiało że była o niego zazdrosna.. Denerwował ją swoją obojętnością ,dokładnie tekstem "oj tam , oj tam " . Nie było tygodnia w którym by się nie kłócili . Ale pomimo wszytko znaczył dla niej więcej niż inni "idealni" chłopcy .
|