jak spędziłam święta? bezapelacyjnie szybko. kłótnia z rodzinką podczas kolacji wigilijnej, później kilka szybkich shot'ów i łażenie z chłopakiem po piżdżącym dworze podczas deszczu. pierwszy dzień świąt spędzony na dyskotece. zaprzyjaźniłam się z wódką i litrami piwa. drugi dzień - armagedon w głowie i brzuchu, prawie cały przespany. szczerze to aż boję się sylwestra i nowego roku. / egoistyczna.suka
|