siadając przy zachodzie słońca ,na tarasie w samej koszuli , z papierosem który świadomie wiedziała że ją niszczy patrzyła na niebo . zanim się już obejrzała była ciemna noc , a na niebie milion światełek , który biły wielkim światłem. wymyśliła sobie wnet , że jedna gwiazda jest jej a ta obok to jego. szepnęła cicho - wiem , że też mnie kochasz. gdy w tym samym momencie On , ścigał się ze światem na dwupasmówce , można więc rzecz że robił to co sprawiało mu największa przyjemność. ale stop ,też za nią tęsknił.

E-mail:
Hasło:

zapamiętaj mnie

Nie masz u nas konta? Zarejestruj się!