Nie było świeczek na torcie, rzęsy na policzku czy tych samych cyfr na zegarze. Brakowało spadających gwiazd i znaków samolotu na przejrzystym niebie, Było po prostu jedno szczere i prawdziwe życzenie wypowiedziane bezmyślnie w marszu. Bez żadnych oficjalnych słów czy podniosłych chwil. Atmosfera przesiąknięta zwyczajną codziennością , zero magii... W okół mroźna zima kreowała tą wyjątkową chwile, chwile kiedy jej zwykłe i banalne życzenie po prostu sie spełniło... ♥
|