ubrała ciepłą kurtkę i naciągnęła na dłonie rękawiczki. otworzyła drzwi i wybiegła w śnieżną krainę, w której cały świat problemów dla niej znikał. jej długie kręcone włosy rozwiewały delikatne podmuchy wiatru i spadały na nie białe śnieżyczki. w pewnym momencie oberwała śnieżką. odwróciła się i zobaczyła go. wszystkie wspomnienia wróciły. czuła się jakby jej lodowe królestwo pękało a ona spadała coraz niżej. wtedy podszedł do niej i złapał ją za rękę. pomimo rękawiczek poczuła ciepło bijące od jego dłoni. uniósł jej podbródek go góry i odgarnął spadające na twarz włosy. musnął jej usta i wyszeptał ' zacznijmy od nowa'. poczuła w tym momencie że zamek powoli się odbudowuje a ona sama wyłania się spod lodu w złocistej koronie rozświetlającej jej całą drogę przyszłości. / messi-jka
|