była godzina 6.20 , wstałam z łóżka bo jakoś nie mogłam spać dłużej i poszłam na dół . zauważyłam moją matkę , siedzącą na krześle , piła kawę . spojrzała na mnie i powiedziała :
-nie śpisz już ? - nie, jakoś nie mogę już dłużej spać , a ty czemu nie śpisz ? - nie spałam całą noc , źle się czuję i chyba pojadę do lekarza - aha . pojadę z tobą - poco, też się źle czujesz? - nie mamo, to nie oto chodzi , po prostu boli mnie serce i świadomość tego , że nigdy nie będzie tak jak dawniej .
|