Spotkałam się z nim. Chociaż obiecałam sobie, że już nigdy tego nie zrobię. Ale chwila słabości była silniejsza. Miało to być przyjacielskie spotkanie. Nie wyszło. Przytulaliśmy się, całowaliśmy, szeptaliśmy do ucha te wszystkie słodkie słówka. Wszystko było 'idealne' jak kiedyś. Jednak nie było już tych iskierek w naszych oczach. Myślałam, że wrócimy do tego, co było. Ale nie. To uczucie już raz na zawsze się w nas wypaliło. Na szczęście.
|