Czy kochaliście kiedyś tak, że czuliście emocje ukochanej osoby znajdując się setki kilometrów od niej? Budząc się w nocy, jedząc, ucząc się, śpiewając, mówiąc, pisząc? Czy czuliście ból drugiej osoby tak mocno, że zwijaliście się z bólu na łóżku i wiedzieliście co czuje zanim jeszcze to powiedziała? Ja tak kocham.
|