Zerwał z nią. Zrobił to tak jak każdy chłopak przez sms’a. Wiedziała, że to zrobi nie zależało jej miała to daleko gdzieś. Była z nim tylko dlatego, że ten którego kochała odszedł na zawsze. Miała w dupie to, że ludzie mówili, że się puszcza z pierwszym lepszym. Pomimo, że zerwał poszła sama na impreze, poznała następnego. Szalała, o północy wróciła do domu… Właściwie do jakiejś rudery, była naćpana. Tak, to ten kolejny – którego imienia nawet nie znała – on ją do tego namówił. Wrociła i rzuciła się na łóżko. [cz. 1] / truskaffkoffa
|