Byłam na dworze,stałam pod domem,oparłam się o samochód i popłynęła mi łza.W tym momencie zadzwonił telefon,po którym ogarnęłam swoje myśli i przestałam plakać.Pomyślałam sobie:,,Dziewczyno!To tylko 6 dni wytrzymasz!Potem jest sylwester,którego spędzicie razem!".Wiedziałam o tym wszystkim już wcześniej,ale nie docierało to do mnie....I tak naprawde kiedy by nie było,to zawsze będzie dla mnie za wcześnie...
|