Weź mi kurwa zejdź z oczu. Zejdź mi z drogi. Wyjdź kurwa z mojego życia. Nie rozumiesz, że Twój czas minął ?! - wykrzyczała, przechylając kolejny kieliszek.
- Przecież wiesz, że Cię kocham. - odpowiedział.
- Wiem ? Niby skąd mam to wiedzieć ?! Kiedykolwiek powiedziałeś mi coś miłego ? Nie, wiecznie byłam tylko suką i głupią dziwką, która dałaby się za Ciebie pokroić ! - podniosła ton, a oczy w jednej chwili zaszły mgłą.
- za Twóją kurwa, miłość. - dokończyła, spijając ostatni już drink tej nocy. Wyszła.
|