|
uszczypał mnie w brzuch i popychając zwalił z łóżka. - ałaa! - krzyknęłam po czym uszczypnęłam go w policzek. rzucił się na mnie i zaczął łaskotać, kopnęłam go nogę w czoło, pociągnął mnie za włosy na co ja sprzedałam mu liścia w twarz. - ty jesteś chora. - krzyknął. - chyba ty. - syknęłam obrażona. siedzieliśmy 20 minut w ciszy. wstał i zaczął ubierać kurtkę. - idę. - wyjąkał. wzruszyłam ramionami i odwróciłam głowę. wyszedł z pokoju, po chwili wszedł znowu. - dasz pysia? - zapytał z szyderczym uśmieszkiem. podszedł do mnie, usiadł obok i wbijając się w moje usta ugryzł z całej siły w język. - wypierdalaj! - krzyknęłam, wyszedł śmiejąc się jak upośledzony, to jest takie moje upośledzone dziecko. /
grozisz_mi_xd
|