I kocham cię .
Spojrzenie było pełne bólu, musiała odejść jeśli chciała być dobrą osobą. Przy nim stawała się potworem . Teraz spojrzenie padło na szafkę nocną , a tam leżał list pełen wspomnień. Odczytanie go na głos byłoby zbyt trudne . Spojrzenie na niego, leżącego z błoga miną. Odwrót ,teraz albo nigdy. W drodze do nowego, lepszego świata stanęła , by wziąć walizkę ,w której zmieściła jedynie dobre wspomnienia ,złe zostawiła z nim. Dotknęła klamkę ,lekko nacisnęła , już miała wychodzic , gdy nagle poczuła kogoś rękę na swoim ramieniu . Lekki uścisk. Nie odwróciła się, zamknęła oczy i poczuła ulgę , zrobiła krok na przód . Była już w innym świecie . Szła przed siebie, co chwilę szepcząc „i kocham cię”.Śnieg zaczął padać, lekko się uśmiechnęła . Co za zbieg okoliczności . Gdy się poznawali też padał śnieg , gdy się rozstają też pada . Tak po prostu musi być.
|