uchyliła drzwi, a kiedy tylko zobaczyła Go po drugiej stronie, zatrzasnęła je z trzaskiem. - daj mi minutę! jedną! jedno zdanie! - krzyknął stojąc nadal na ganku. nacisnęła na klamkę i wyszła do Niego siadając na leżaku. - mów. - poleciła odwracając wzrok. kucnął przy niej kładąc dłoń na jej kolanie. - patrzę na idealną dziewczynę. dziewczynę, którą nieświadomie zraniłem. skrzywdziłem mojego anioła. - wydukał muskając palcami jej udo. łzy ciurkiem spływały po jej policzkach. - wciąż czekałaś, aż się zmienię, aż zrozumiem. a ja byłem coraz gorszy, prawda? - skinęła potwierdzająco zaciskając drżące dłonie. podniósł się, pocałował ją w czoło i ruszył w stronę furtki. - kocham. tylko zbyt późno to zrozumiałem. - dodał zostawiając ją samą..
|