siedziała na ławce w parku i przęglądała sms od Niego , pisał jak bardzo ją kocha i jak bardzo mu na niej zalezy. Napisał tez, ze nie moze się z nią spotkać, bo musi pomagac ojcu.. Nagle usłyszała znajomy głos i śmiech, odwróciła się i nie dowierzała .. To On , z jej najlepszą przyjaciółką, szli za ręce i smiali się. Zakreciło się jej w głowie.. Podeszła do niego i ze łzami w oczach zapytała ' wiec tak wyglada pomaganie ojcu? ' on chciał coś powiedziec, ale ona natychmiast uderzyła go w twarz.. Cała zapłakana odeszła, straciła wszystko, przyjaciółkę i cały swiat - chłopaka ktorego tak bardzo kochała.. Nie wytrzymała , najadła się tabletek i więcej razy się nie obudziła, a on do konca zycia miał wyrzuty. / imissyouuu
|