nie sądziłam że w ciągu jednego dnia tak strasznie odsunę się od niej, od mojej własnej matki. Czuję do niej żal za to co wczoraj zrobiła, a co będzie jutro na wigilii? mam do niej podejść i złożyć tak po prostu życzenia? podziękować za to, że teraz stała się dla mnie kimś mniej. hmm. zaufanym? że straciłam do niej to zaufanie, które budowałam przez te wszystkie lata? powiedzieć, że więcej nie powiem jej o moich problemach? boje sie jutra. / lubietwojzapach
|