Siedziałam z nim na podłodze i rozplątywałam lampki na choinke. Po chwili usłyszeliśmy pukanie do drzwi. On poszedł otworzyć, na moje nieszczęście to byli strażacy z kalendarzem. No i gdyby nie to że jeden z nich to mój były, a drugi to jego kumpel wszystko było by ok...
|