Weszli do mieszkania, namiętnie się całując . Zdzierali z siebie wzajemnie ubrania, ciągle idąc w kierunku jego sypialni . Leżała już na jego łóżku, on namiętnie pieścił jej szyje, miejcami lekko zagryzając skórę, jego dłoń powoli przemieszczała się z jej brzucha w dół . Ona trzymałą ręce na jego plecach, wbijając mu paznokcie w plecy. Co chwilę słychać było jej dośne pojękiwania, które, były rozkoszą dla jego uszu . Ich dusze się spotkały tej nocy . | waflowaaa.
|