Pożegnaliśmy się już wcześniej . koło 18 więc zdziwiłam się kiedy zadzwonił domofonem on wyjaśniając mi że się stęsknił i muszę wyjść . Włóczyliśmy się po osiedlu do godziny 10 wieczorem . Mijaliśmy dresów ,jakiś typów z papierosami czułam się z nim bezpiecznie . To on jest moją odpowiedzią na życie .
|