|
Bezdźwięczny stukot o drewnianą podłogę. To tylko serce wypadło komuś z piersi, nie powodując bynajmniej większego hałasu, zamieszania, czy chociażby kilku spojrzeń w jego stronę, by upewnić się, czy aby na pewno to serce, czy może nic mu nie jest? To powszechny już dźwięk i niezaskakujący widok na wpół bijącego jeszcze ostatkami sił serca na drewnianej podłodze.
|