jeszcze rok temu wybiegałam z kuzynem na dwór jedyne co mieliśmy założone buty i ciepłe spodnie na nogach w krótkim rękawku wskiwaliśmy w zaspy, rzucając się śnieżkami .a niska , siwa kobitka wychodziła za nami i wołając nas do domu krzyczała, że będziemy chorzy i wtedy dostaniemy . a teraz tak bardzo chciałabym wyjść w krótkim rękawku na dwór i rzucać się z kuzynem śnieżakami , żeby babcia wyszła i zaczęła na nas krzyczeć ,że będziemy chorzy . a teraz nie ma ani śniegu , ani babci , i nawet relacje z kuzynem nie są takie same jak dawniej . | mała.wredna._29
|