Nie jestem z tych które trzymają faceta przy sobie jak pieska. Jak będę chciała założyć smycz i kaganiec to kupie sobie pitbula. Nie sprzeciwiam się wychodzeniu na piwo , czy grubszemu melanżowi z kumplami. Nie przełączam gdy leci mecz, i przy remisie, nie pytam ' a dla kogo '. Nie rozkazuje, nie nakazuje. A mimo to potrafię niemiłosiernie wkurwić.
/pierdolsiechuju.x33
|