Siedziała samotnie na ławce przed swoim domem
Godzinami obserwowała dzieci bwiące się nieopodal
Zastanawiała sie, co takiego stało się z jej zyciem że stała się inna, obojętna, wręcz ironiczna
Tak bardzo chicaiał umiec kochać, poznawac nowych ludzi, korzystać z życia
A od paru lat zamykała się w sobie, bała się jakiegokolwiek kontaktu z druga osobą
Sama siebie nie rozumiała
Jej jedyna ostoją, ucieczką była włąśnie ławka, jej ławka
Codziennie ta sama rutyna
Nie przeszkadzało jej nawet gdy padało
Świat próbował utozsamić się z jej stanem-myślała
|